Tsurinoya (TSU) Dexterity II S632UL 1,89m 0,6-8g – Podróż sentymentalna

Wędki od TSU były jednymi z pierwszych chińskich kijów, które trafiły w moje ręce. Model Dexterity jest przez wielu uznawany już za klasyka chińskiej myśli technicznej w dziedzinie wędek do lekkiego łowienia. Klasyka, który będąc modelem schodzącym, został nieco ostatnio zapomnianym. Czas temu kupiłem takowego korzystając z dobrej promocji. Teraz mogę Wam o nim nieco opowiedzieć i przypomnieć tę wędkę, której ostatnie egzemplarze są jeszcze dostępne w sprzedaży.

TSU Dexterity II

Dexterity II to wędka, która od pierwszego wejrzenia może wpaść w oko. Smukły, matowy, czarny blank. Bardzo krótki, ze smakiem wykończony dolnik. Delikatne smaczki w postaci choćby efektownego pokrętła docisku kołowrotka sprawiają, że wędkę tę ogląda się z przyjemnością.

Wędka ma 189cm długości. Na tej długości producent umieścił 8 przelotek Fuji. Na topie mamy ring z serii Alconite. Reszta przelotek to seria „O”. Montaż w opisywanym egzemplarzu jest bardzo dobry. Do rozmieszczenia ringów i lakierowania omotek nie można mieć większych zastrzeżeń.

Na dolniku znajdziemy szkieletowy uchwyt Fuji z carbonowym insertem. Gripy wykończono dobrą pianką EVA. Kształt gripów i cały dolnik prezentuje się atrakcyjnie.

W materiałach producenta nie znajdziemy informacji z jakiego węgla wykonano blank. Dostajemy jedynie informację o nawijaniu mat węglowych pod czterema różnymi kątami. Dexterity jest wklejanką. Cienka i delikatna wklejka ma 0,75mm średnicy przy przelotce szczytowej. Przy dolniku blank ma 7,50mm średnicy. Całość wygląda finezyjnie i ma niewielką zbieżność.

Wędka jest dość lekka. W kontekście mocy kija 78,9g to wartość zadowalająca. Ważniejsze jest jednak wyważenie, a w tym wypadku jest ono świetne. Kij doskonale leży w ręce i operuje się nim z dużą przyjemnością.

Producent deklaruje, że Dexterity dysponuje akcją typu Fast. Obietnic dotrzymuje z lekką górką. Kij jest szybki.

TESTY UGIĘCIA:

Jak Dexterity II pracuje? Bardzo przyjemnie. Blank tego kija ma szybką, ale rozsądnie spolegliwą część szczytową gnącą się chętniej do mniej więcej 1/3 swojej długości. Potem ta witka ujawnia kręgosłup, który może się okazać zaskoczeniem dla wielu. Kij jest mocniejszy niż wygląda i nie boi się spotkań ze sporymi przyłowami.

W blanku jest odrobina mięsa, która owocuje niezłą dynamiką i pewną odpornością na przeciążanie, niemniej cienki wklejany top, dość jasno wyznacza swoje granice. Górne CW kija jest opisane prawidłowo. Na pełnym komforcie obsłużymy nim wabiki o całkowitej masie zbliżającej się do 8g. Dołem coś zaczyna się dziać po przekroczeniu 1g masy wabika. Przy 1,5g jest nieźle. Przy 2g jest już dobrze.

Dexterity II to typ wklejanki o spolegliwym topie, który nie należy do kategorii kijów kopiących prądem. Niemniej czułość całości jest na przyzwoitym poziomie. Nawet przy leniwych, chimerycznych braniach możemy sobie dzięki temu całkiem dobrze radzić. Nie bez znaczenia jest też fakt, że spolegliwa wklejka ułatwia pobranie naszego wabika niechętnym okoniom. W sytuacjach gdy brania są tak leniwe, że częstokroć niezauważalne, zdarza się to owocować miłym, pulsującym ciężarem na kiju po kolejnym ospałym podbiciu z dna.

Wędka ta to typowy kij pod przynęty gumowe i łowienie w opadzie. W tej dziedzinie sprawuje się dobrze, radząc sobie z łowieniem tak mniejszych, jak i zdecydowanie większych okoni. Awaryjnie obsłuży nam też najdrobniejsze okoniowe żelastwo.

Wideorecenzja TSU Dexterity II

Tsurinoya Dexterity II to wędka, która czas temu wypadła z portfolio tego chińskiego producenta. Obecnie ostatnie jej egzemplarze dostępne są jeszcze na sklepie Mad Mouse w cenie zaczynającej się od 280zł. Do ceny tej trzeba jednak doliczyć wysoką cenę wysyłki wynoszącą około 140zł (Ten sklep tak ma. Zawsze oferują sprzęt w dużo niższych cenach, ale po doliczeniu kosztów wysyłki, oferta okazuje się ostatecznie podobna do cen konkurencji.) Swój egzemplarz kupiłem u nich czas temu przy okazji grubych promocji, co w sumie z kosztami wysyłki dało trochę ponad 300 złotych. Za takie pieniądze to kawałek sympatycznego, bardzo ładnie zrobionego kija. Wiem, że do dzisiaj ma swoich wiernych fanów. Ci ostatni, mają teraz ostatnią szansę, żeby ewentualnie nabyć przy okazji jakiejś promocji egzemplarz „na zapas”. Tak to już jest. Coś się kończy. Coś się zaczyna. A ja swój egzemplarz sprzedam. Sentymenty, sentymentami, a szafa nie jest z gumy. Wszystkich wędek świata tam nie pomieszczę. I może trochę szkoda… 😉

Link do wędki na sklepie Mad Mouse:

https://s.click.aliexpress.com/e/_DkttRo5

Link do popularnego młynka Jaguar na oficjalnym sklepie TSU (generalnie sprzęt przyzwoitej jakości):

https://s.click.aliexpress.com/e/_DBORpQD

Spodobał Ci się materiał? Możesz wesprzeć moją skromną osobę, stawiając mi wirtualną kawę. Każde wsparcie pomaga mi rozwijać tę stronę i kanał tak, by nie zmieniały one swojego niezależnego charakteru. https://buycoffee.to/cykadaspinning

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *