Spodobał Ci się materiał? Możesz wesprzeć moją skromną osobę, stawiając mi wirtualną kawę… https://buycoffee.to/cykadaspinning/
Miesiąc: listopad 2023
PureLure Seabed SD-S762L – Maszynka do Drop Shot’a…
Jeden z kijów z serii Seabed już tutaj opisywałem. Czas na drugi, czyli pierwszy z tej linii wędek, który kupiłem. Na papierze wędki te wyglądają bardzo podobnie. Czy w praktyce też nie ma między nimi większych różnic? Są… Zainteresowanych zapraszam do lektury.

PureLure Seabed SD-762L
Gdy położymy oba te kije obok siebie, już na pierwszy rzut oka zauważamy pierwsze różnice. Główną z nich, która narzuca się naszej uwadze to spora różnica w grubości blanków tych kijów. Blank modelu S762L, ma zdecydowanie grubszy dolnik (11,3mm przy 9,2mm w wersji S752L+). Przy niemal identycznej długości kijów (228cm do 226cm) i zbliżonych średnicach topów (1,4mm do 1,3mm), blank tejże wersji ma znacząco większą zbieżność. To może nam sugerować nie tylko większy zapas mocy w dolniku tego kija, ale też inną charakterystykę pracy blanku.

Znacząca różnica w grubości dolników widoczna gołym okiem…
Mimo znaczącej różnicy w wyglądzie tych kijów, nie przekłada się to na znaczące różnice w masie. Opisywany kij waży realnie 99,9g (wobec deklarowanych 102,2g) co daje nieco ponad gram różnicy w porównaniu do wersji L+ (98,8g). Trzymając jednak tenże kij w ręce wydaje się nam, że różnica ta jest ciut większa. Po części może to oczywiście wynikać z autosugestii, ale bardziej składałbym to wrażenie na różnicę w wyważeniu tych wędek. Środek ciężkości wersji L jest nieco przesunięty do przodu w porównaniu do wersji L+. Kij delikatnie, ale w sposób zauważalny, ciąży ku szczytówce. Zjawisko to, nie występuje tutaj jednak w stopniu na tyle znaczącym, by było uciążliwe.

Poziom wykonania/wykończenia obu tych kijów jest tożsamy, czyli bardzo dobry. Zastosowane komponenty pochodzą od Fuji (uchwyt TVS i przelotki z serii Alconite). Wszystko jest zrobione tutaj jak trzeba, kije wyglądają bardzo efektownie i nie za bardzo jest się tutaj do czego przyczepić.

Fuji Alconite
Różnice pojawiają się, gdy porównujemy te wędki w praktycznym użytkowaniu i są one logiczną konsekwencją różnic konstrukcyjnych, które zauważamy. Model S762L to wędka bardzo szybka, wyposażona w delikatny spolegliwy top, za którym szybko włącza się mocny kręgosłup tego kija. To sprawia, że ma ona nieco „wklejankową” charakterystykę, czym różni się ona zauważalnie, od bardziej zrównoważonej charakterystyki delikatniejszego blanku w wersji S752L+.
TESTY UGIECIA:









Z tego zaś w prosty sposób wynika to, że kij w wersji L jest wędką o jeszcze bardziej specjalizowanej, opadowo-dropshotowej charakterystyce. Analogicznie też, zdecydowanie mniej będzie się on nadawał do innych spinningowych zastosowań, w których wersja L+ radzi sobie całkiem dobrze. Niemniej trzeba przyznać, że gdy dochodzimy do łowienia tym kijem metodą Drop Shot, ta specjalizacja sprawia, że pokazuje on przy tym pazury. Podobną sytuację mamy tu zresztą przy łowieniu w delikatnym opadzie.

Fuji TVS, dolnik Monocoque
Finezyjny top tego kija pozwala rzucać mu wabikami, których masa całkowita dołem w zasadzie pokrywa się z deklarowanymi przez producenta okolicami już 2,5-3g. Posiadany przez ten kij zapas mocy w blanku, pozwala mu bez problemów obsługiwać zestawy Drop Shot, których masa całkowita dobiega górą okolic nawet 20g. Kij pozwala na finezyjną prezentację niewielkich wabików, ale posiada na tyle mocny kręgosłup i jest tak cięty, że bez problemów pozwala skutecznie łowić oprócz okoni, również sandacze i to wcale niemałe.

Sandacze można łowić skutecznie na finezyjne kije, które wcale nie muszą przypominać działaniem kija od szczotki. Kluczem tutaj jest stosowanie bezwzględnie ostrych haków.
Ułatwia nam to dobra czułość tego kija. Transmisja drgań wydaje się co prawda subiektywnie minimalnie niższa niż w wersji L+, ale znajduje się ona na poziomie, który nie powinien budzić naszych zastrzeżeń. To czuły patyk umożliwiający bardzo przyjemne i skuteczne łowienie.

Finezyjny i mocny zarazem
Który, z opisywanych Seabed’ów podoba mi się bardziej? To kije podobne, ale jednak różne. Mi się bardziej podoba, delikatniejszy, lepiej wyważony, czulszy i bardziej uniwersalny L+. Niemniej w razie potrzeby nieco cięższego łowienia, tak w opadzie, jak i Drop Shot’cie, posiadający większy zapas mocy i sztywniejszy kręgosłup model L, dysponuje atutami, które dają mu ewidentne przewagi nad delikatniejszym, bardziej progresywnym „młodszym bratem” z serii. Zastanawiając się nad kupnem jednego czy drugiego, trzeba sobie samemu najpierw zadać podstawowe pytanie: Do czego ma mi służyć ten kij? I dopiero po odpowiedzeniu sobie na nie, podejmować decyzje…

Seabed w akcji…
Link do wędki na sklepie fabrycznym PureLure:
https://s.click.aliexpress.com/e/_DEllhVV
Spodobał Ci się materiał? Możesz wesprzeć moją skromną osobę, stawiając mi wirtualną kawę… https://buycoffee.to/cykadaspinning/
Czarny piątek, czyli czwartek już jutro…
Listopadowe promocje na Aliexpress trwają w najlepsze. Zaczęło się 11ego. Teraz czeka nas Black Friday, który rusza o godzinie 9.00 w czwartek 23 listopada. Część z Was moi drodzy czytelnicy pewnie już porobiła zakupy. Część mogła się spóźnić, bo kody rabatowe wskakiwały w tej edycji bardzo kapryśnie. Nic straconego. Zanosi się na porządne obniżki i dobre oferty. Dla wszystkich, którzy mają problem z ogarnięciem radosnego chaosu zakupów na Ali, mam kilka krótkich, szybkich rad…
- Aliexpress to wielka platforma handlowa, na której swoje miejsce znajduje wiele przeróżnych sklepów. Są tam i sklepy firmowe wielkich firm/marek azjatyckich, są też pojawiające się czasami firmy typu krzak. Dziś jest, jutro jej ni ma. Jeżeli sami zapuszczacie się w te ostępy, sprawdzajcie wiarygodność sprzedawcy. Patrzcie na ilość osób obserwujących sklep, i oceny sprzedawcy. Unikniecie kłopotów.
- Zawsze przy rozpakowywaniu przesyłki z Ali nagrywajcie to telefonem/kamerą. W razie gdyby towar dotarł do Was w stanie naruszonym, albo w paczce nie byłoby tego czego się spodziewaliście, takie nagranie pozwoli rozstrzygnąć ewentualny spór ze sprzedawcą na Waszą korzyść w kilkanaście minut. Na nagraniu, przed otwarciem paczki, pokażcie stan opakowania i list przewozowy z widocznym numerem przesyłki.
- To że są promocje, nie znaczy, że wszystko jest w promocji. Szukajcie towarów oznaczonych logiem Black Friday w ofercie sprzedawcy. Na te towary będą realne, duże zniżki.
- Żeby kupić taniej na wyprzedażach na Ali, trzeba kupować umiejętnie. Ali daje wiele możliwości zbicia ceny, trzeba je jednak w sposób świadomy wykorzystać. Podstawowe typy, wzajemnie kumulujących się zniżek, z którymi mamy do czynienia przy okazji takich Eventów to:
a) Zniżki automatyczne np. 14zł rabatu od każdych wydanych 70zł (zniżka automatyczna na towary wystawione do promocji w jutrzejszym Black Friday, max 56zł)
b) Kupony rabatowe sklepów – Do odbioru (często naliczane automatycznie) na konkretnym sklepie, na którym robimy zakupy
c) Kupony rabatowe Aliexpress – Czasem Ali wręcza nam je po wejściu w aplikację, czasem trzeba odebrać je w centrum kuponów. Oznaczają zwykle dobry, jednorazowy rabat na pojedynczy zakup.
d) Kupony rabatowe do wygrania w grach na aplikacji (Zwykle szkoda mi na nie czasu. Za dużo trzeba tracić go na głupoty by uciułać kilka złotych rabatu.)
e) Jednorazowe kody rabatowe – zapewniają sięgające kilkunastu procent zniżki, które otrzymujemy po wpisaniu kodu w odpowiedniej rubryczce na etapie finalizowania zakupu. Kody warto wykorzystać w miarę szybko po ruszeniu promocji, bo potrafią szybko się wyczerpać. Potem czasem znowu zaczynają działać, czasem nie, czasem pojawiają się nowe, czasem działają te stare – taka ciuciubabka… Ale zwykle bardzo opłacalna. Moja rada: Jeżeli macie coś upatrzonego, kupujcie je jako pierwsze i korzystajcie z kodów szybko. Potem można się bawić…
W najbliższej promocji powinny (ale należy założyć że nie będzie tak w każdym przypadku) zadziałać następujące kody:
Kody na 6$ rabatu od zakupu za minimum 45$:
SPBF6, BF8, pepperpl6, sppepperpl6, LowcyChinPL8 + BFS6 (6$ od 50$)
Kody na 10$ rabatu od zakupu za minimum 80$:
SPBF10, BF10, pepperpl10, sppepperpl10, LowcyChinPL10, 23AE10 + BFS13 (13$ od 110$)
Kody na 20$ rabatu od zakupu za minimum 150$:
SPBF20, BF20, pepperpl20, sppepperpl20, LowcyChinPL20, 23AE20 + BFS22 (22$ od 180$)
Kody na 30$ rabatu od zakupu za minimum 250$:
SPBF50, BF20, LowcyChinPL50, BFS30
Kody na 50$ rabatu od zakupu za minimum 300$:
BF50, pepperpl50, sppepperpl50, 23AE50
Kody na 80$ rabatu od zakupu za minimum 450$:
SPBF80, BF80, pepperpl80, sppepperpl80, LowcyChinPL80
5. Zwracajcie uwagę na formy wysyłki. Czasem warto dopłacić kilka złotych, by przesyłka była szybsza i monitorowana. Z doświadczeń wielu osób wynika, że lepiej unikać wysyłki Fedex’em, który narzuca swoje płatne usługi celne, lub domaga się opłacania raz już odprowadzonego VAT’u
6. Na co zwrócić uwagę w trakcie tej promocji moim zdaniem? Kilka rzeczy podpowiem…
Świetne promocje będą u PureLure, firmy produkującej bardzo ciekawe wędki. Warto rzucić okiem na poniższe i inne modele wędek na ich sklepie fabrycznym:
Sharpen: https://s.click.aliexpress.com/e/_DCd66pt
Sense Cedan: https://s.click.aliexpress.com/e/_Dnbb4GR
Zero: https://s.click.aliexpress.com/e/_DltV6NZ
Zana: https://s.click.aliexpress.com/e/_DkzWM1p
Seabed: https://s.click.aliexpress.com/e/_DnPoRVN
Wild: https://s.click.aliexpress.com/e/_De8CYB9
U Kyorim’a w dobrej cenie do wyrwania będzie np. świetna Ultina Bass Game i kije z serii Carza III
https://s.click.aliexpress.com/e/_DBeyxVN
https://s.click.aliexpress.com/e/_DenvrsF
I tak można szukać dalej. U Kingdoma w promocji np. kije Solo II i WormMaster
https://s.click.aliexpress.com/e/_DkNNt4x
https://s.click.aliexpress.com/e/_DeO5eKb
Tsurinoya obniża ceny na kołowrotki:
https://s.click.aliexpress.com/e/_DBMGmYJ
https://s.click.aliexpress.com/e/_DnL5ZDV
I tak dalej, i tak dalej… Ja ze swojej strony życzę wszystkim zakupów udanych i przemyślanych. Nie traćcie głowy, chociaż wiem, że czasami bywa z tym niełatwo…
Favorite Blue Bird 732UL-S 2,22m 1-7g – Czyli po co komu kontrola jakości?
Kije sygnowane logiem ukraińskiego producenta Favorite, robią u nas sporo zamieszania. Na licznych forach i grupach dyskusyjnych, mnożą się entuzjastyczne opinie i oceny tego sprzętu. Seria wędek Blue Bird to chyba jedne z najbardziej hajpowanych kijów w ostatnim czasie. Czas temu miałem okazję je sobie pooglądać na jednych z targów wędkarskich. Pooglądałem, pomacałem, odstawiłem na stojak i pewnie bym do nich nigdy nie wrócił, gdyby nie liczne głosy widzów mojego kanału, którzy byli ciekawi mojej opinii na ich temat. Cóż… Skoro zainteresowanie było tak duże, trzeba było zareagować. Tak więc, wedle życzenia, proszę bardzo! Zapraszam na garść moich refleksji na temat Blue Bird’a…

Favorite Blue Bird
Blue Bird przyjeżdża do nas w skromnym pokrowcu, ozdobionym charakterystycznym logo z głową ptaka. W środku kryje się nasze wyczekiwane cudo – Blue Bird 732UL-S. Delikatny sprzęt z wklejaną szczytówką dedykowany lekkiemu jigowaniu. Czas na pierwsze oględziny i pierwsze wrażenia.

Nazwa zobowiązuje…
Kij ma 222cm długości. Wedle danych katalogowych powinien ważyć 79g. Oczywiście zweryfikowałem ten parametr. Waga elektroniczna pokazała mi równe 80g – jest OK. Waga deklarowana w zasadzie nie rozmija się z rzeczywistą. Kij jest lekki, niemniej jego wyważenie dość dalekie jest od ideału. Wędka ciąży ku szczytówce, niemniej przy tak niewielkiej masie całkowitej, można z tym jakoś żyć. Tragedii nie ma.

Waga, w zasadzie zgodna z deklarowaną…
Top wędki wieńczy delikatna, czuła, mocno spolegliwa wklejana szczytówka pomalowana na kolor biały. Jej średnica przy przelotce szczytowej wynosi 0,85mm. Blank wędki wykonano z carbonu 30T i przy dolniku ma on 8,8mm średnicy. Zbieżność blanku jest umiarkowana, podobnie jak jego średnica. Nie wygląda może topornie, ale też nie wydaje się nam szczególnie delikatny i finezyjny.

Krótka, delikatna i dość spolegliwa wklejka pomalowana na biało.
Wędkę uzbrojono w 9 przelotek na jednostopkowych ramkach. Producent chwali się w marketingowych opisach, że ringi te winny być analogami Torzite’ów od Fuji. Nie będę się do tych szumnych deklaracji odnosił. Papier przyjmie wszystko. Mogę się natomiast z pełną odpowiedzialnością odnieść do tego jak się prezentują te ringi na tzw. „oko” i jak wygląda jakość ich montażu.

Przelotki… Co do porównań do Torzite’ów, nie będę tego komentował…
Ringi na pierwszy rzut oka wyglądają ok. Jakość ich montażu zaś, wygląda jak jakiś ponury żart prowadzącego. Przelotki zamontowano krzywo i niechlujnie. Ringi nie trzymają się osi blanku, oraz nie trzymają linni prostej na nim. Skala ich myszkowania po blanku bardziej może się skojarzyć z kijem na poziomie bazaru, niż z wędką kosztującą prawie 400 złotych. Do tego dochodzi nam zdecydowanie niepowalająco zrobione lakierowanie omotek. Niejako na deser, w zakupionym przeze mnie egzemplarzu Blue Bird’a otrzymałem dorodną plamę z lakieru na blanku. Ręce mi opadły. Dawno nie miałem w rękach tak kiepsko wykończonej pod tym względem wędki. W kontekście jej ceny, sytuacja ta zahacza o poziom ciężkiej żenady. WSTYD I SROMOTA.

Tak się montuje przelotki w Favorite za prawie 400 złotych… Jeden obraz za tysiąc słów… Jaka piękna katastrofa…
Dolnik kija wyposażono w uchwyt kołowrotka Fuji IPS i charakterystyczne, ostro ścięte gripy z pianki EVA. Całość leży dobrze w ręku. Czy design dolnika jest atrakcyjny, czy nie, każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Ja, z całą pewnością mogę stwierdzić, że w pogoni za wyróżniającym się designem, projektant tego kija grubo rozminął się z zachowaniem funkcjonalności całego projektu.

Uchwyt IPS i charakterystycznie ścięty grip…
Co jest nie tak? Ostro ścięte gripy, za każdym razem gdy wędkę wstawiamy, bądź wyciągamy z typowego pionowego uchwytu rurowego (u siebie używam tych od Berkley’a) zahaczają nam o krawędź rury doprowadzając nas do szewskiej pasji. Co więcej, po kilku wyjazdach i związanych z tym licznymi uderzeniami piankowych gripów o krawędzie uchwytów, na wspomnianych gripach widać już pierwsze uszkodzenia pianki. Ci którzy łowią z brzegu, bądź nie używają takich uchwytów, pewnie problemu nie zauważą. U mnie problem ten wystąpił i oceniam go jako mocno uciążliwy.

Na piance widoczne już pierwsze uszkodzenia od uchwytów rurowych…
Jak Blue Bird sprawuje się w praktycznym użytkowaniu? Zacznijmy od akcji tego kija… Wedle informacji producenta kij ten powinien być X-Fast’em. W rzeczywistości do X-Fast’a Blue Bird’owi wiele brakuje, co jednak nie oznacza w tym przypadku nic złego. Blue Bird 732UL-S okazuje się delikatnym i finezyjnym Fastem, o przyjemnie progresywnym blanku. Kij z jednej strony pozwala dynamicznie animować niewielkie przynęty miękkie i pewnie wcinać okonie. Z drugiej strony pod relatywnie niewielkimi rybami bardzo przyjemnie się ugina i świetnie amortyzuje zrywy walczącej ryby. Ten kij świetnie trzyma ryby i gubi je bardzo rzadko.

Kij ładnie gnie się pod rybą. Blank jest dostatecznie szybki i mile progresywny.
Realne CW tego kija oceniłbym na zakres od okolic 2g, do okolic 10g. Dolna wartość tego parametru pozwala nam, już przy bardzo cienkich plecionkach (sam testowałem kij używając linki 0.2 PE), na rzuty wabikami na zadowalające odległości. Górna zapewnia jeszcze zadowalającą dynamikę w podbiciu. Generalnie realny zakres użytecznego CW należy w tym kiju ocenić pozytywnie.
TESTY UGIĘCIA:




Do omówienia pozostaje nam kwestia czułości tego kija, a jest to bez wątpienia najmocniejsza strona tej wędki. Transmisja drgań stoi tutaj na bardzo dobrym poziomie, szczególnie gdy uwzględnimy to na jakiej półce cenowej ta wędka się znajduje i jak niewysokiego modułu węgla użyto w konstrukcji tego blanku. Pod względem czułości kij ten mocno mnie zaskoczył na plus. W swojej kategorii cenowej kij ten prezentuje się pod tym względem bardzo dobrze. W tej kwestii nie ma się tutaj do czego przyczepić. Można tylko chwalić.

Babole, babole…
Pozostaje nam dokonać teraz jakiejś próby podsumowania… Favorite Blue Bird, w testowanej wersji, to kij pełen kontrastów. Z jednej strony mamy tu bardzo przyjemny w użytkowaniu, czuły, dostatecznie szybki, finezyjny blank, który daje w trakcie użytkowania dużo satysfakcji. Z drugiej strony, jakość wykonania tej wędki woła o pomstę do nieba. Wyważenie należałoby poprawić, zaś gripy so po prostu do wymiany, chyba, że kija tego nie będziemy używać na środku pływającym, wyposażonym w pionowe uchwyty wędek.

I kolejne…
Wędka ta dobitnie pokazuje jak można skutecznie obniżyć potencjał udanego blanku i do jak żałosnego efektu finalnego doprowadzić może brak sensownej kontroli jakości. Wołanie za ten kij około 400 złotych, przy tak marnym poziomie wykonania, to delikatnie mówiąc kpina i kiepski żart. Można jednak podejść do tematu inaczej. Można zażądać od sprzedającego by wybrał nam sensownie wykonany egzemplarz i wtedy można części tych problemów uniknąć, a wędka ta w tej cenie nabiera nieco więcej sensu. Wszystkim chcącym sprawić sobie Favorite’a, sugeruję uważnie oglądać dostępne egzemplarze, lub domagać się od sprzedawcy dokonania odpowiedniej selekcji. Jeżeli tego nie zrobicie, może w Wasze ręce, trafić takie cudo jak moje i, na moje oko, mina może wtedy niejednemu entuzjaście niebieskich ptaków mocno zrzednąć.

Montowany na gumowy oring uchwyt przynęty
Osobiście, sam nie do końca wiem co z tym fantem dalej zrobić… Zwykle po testach, jeżeli kij nie zostaje u mnie na dłużej, staram się jakoś go sprzedać i odzyskać część pieniędzy. W tym wypadku jednak, próba wciśnięcia komuś takiego wybitnego egzemplarza to jednak trochę wstyd. Jeśli ktoś od Favorite wpadnie tutaj, to informuję, że za wędkę zapłaciłem 380 złotych i chętnie odzyskam tę kwotę i odeślę kij „do domu”. Mój mail znajdziecie w zakładce „Kontakt”. Gwarantuję, że o fakcie wybawienia mnie od tego udanego egzemplarza rzetelnie poinformuję w osobnym wpisie. A tymczasem wszystkim życzę samego dobrego i by przelotki były proste, kije nieuwalone lakierami, a wyważenie wędek i ergonomia bez zarzutu. Eeeech… Ależ by było pięknie…

Blue Bird w akcji raz jeszcze…
Spodobał Ci się materiał? Możesz wesprzeć moją skromną osobę, stawiając mi wirtualną kawę… https://buycoffee.to/cykadaspinning/